Orbita Wiru

druantia

nie ukrywam, że z niecierpliwością czekałam na ten album.. wreszcie go dostałam i.. aaa! uzależniłam się już po drugim przesłuchaniu.. pierwsze co mnie urzekło w Orbicie to teksty, drugiego kopa dały mi riffy, potem doszedł jeszcze wokal i zostałam do reszty poturbowana Wink

moim ulubionym kawałkiem są "Konstelacje podupadłych gwiazd" i "Wiru sfera"..
jedyne co mnie martwi, to to, że panowie w ogóle koncertów nie grają [występ na Hunter Feście był ZDECYDOWANIE za krótki!], no ale mam nadzieję, że to się wkrótce zmieni..

a jakie są wasze spostrzeżenia dotyczące płyty?

Maggot

Debiut? To ich trzeci album, tyle że pierwszy wydany "oficjalnie", a nie "chałupniczo" (z czego, o ile dobrze widzę, świetnie sobie zdajesz sprawę):).

Jeżeli o mnie chodzi, to kolejność "wkręcania" jest odwrotna - wokal to ważna część muzyki (zawsze jest na pierwszym planie), więc musi być dobry - Serwat ma niesamowite zdolności, płynne przejścia z zawodzenia w growl wgniatają w podłogę. Do tego jeszcze muzyka - "mięso", czyli to co lubię najbardziej; mocne, niskie, często wręcz basowe granie. Genialnie komponuje się z wokalem. Teksty są jak wisienka na torcie - dzięki nim muzyka nie tylko dobrze brzmi, ale ma coś w sobie, można jej słuchać długo i na okrągło :].

El Duce

hehe witam lasie przy okazji Very Happy

jak widać wszedzie swoich można spokać Wink

wracając do rzeczy Very Happy

mnie wgniotły wbiły uderzyły powaliły i co jeszcz tam można zrobić człowiekowi to muzyka... brzmienie wyniosło mnie dosłownie na orbite (już wiem skąd nazwa sie wzieła) szkoda ze w domu nie mam az tak dobrego sprzetu do słuchania na jakim słuchalem za pierwszym razem ale no trza przyznac ze jestem zniecierpliwiony na jakikolwiek koncert! Very Happy

wokal i teksty również bardzo pozytywnie z wielką radościa przyjete gdyż na polskim rynku w tych klimatach muzycznych nie jest aż tak dobrze, a tu panowie mają się czym pochwalilć za co wielkie brawa Very Happy

nie wiem co wiecej pisac bo gdy z każdym kolejnym razem słucham płytki to cos kolejenego mnie urzeka... i oby tak dalej było Smile

i nie ma to jak cod miód i orzeskzi w postaci bonusowego songa wybrzmiałego w klimacie flameeenco! Very Happy

pragnę również zauważyc wcześniejsze nagranie dokłądniej cover joany osbourne Very Happy

hehe od tego się wszysto zaczęło jesli chodzi o moją przygode z orbitą Smile

dziękuje za uwagę Razz

perkac

Witam.
Jestem.... Na razie tajemnica Wink

...
15.01 sie ujawnie Wink

Ale pozdrawiam wszystkich forumowiczów i ludzi przyjaznych Orbicie....

mizra

A to ja już chyba wiem kim jesteś. Smile

Witam Cię serdecznie! Smile

A co do płyty, to wstyd się przyznać, ale jeszcze jej nie mam. Święty Mikołaj dał ciała i zapomniał co chciałam... Sad

druantia

Valhalla

heh, Orbitę Wiru usłyszałam dzieki tej tutaj własnie Druantii, za co serdecznie dziekowac ( nie robiłam tego jeszcze, prawda? ) za sprawą pewnegu zacnego tematu na pewnym zacnym forum Wink

. Po przesłuchaniu kilku mp3 (ktore oczywista wypierniczyłam w pizdu po 24 godzinach) przyszedł czas na cała płyte. Mmmm, odkrywczym w opinii byc trudno. Pierwsza rzecz, która mnie zaelektryzowała to wokal wokal wokal wokal. Dokładniej sposób, w jaki wokalista manewruje głosem, jak manipuluje dzwiekami. Widac wie do czego słuzy garrrrdło : ). Chciałabym tylko jeszcze jednego. Koncertu <mruga rzesami nienaturalnie czesto i wpatruje sie oczetami na jelonka bambi>

Konop

Witam, wszystkich witam Very Happy

... niespodzianki w drodze ...

PS. Wielkie dzięki za takie fajne forum...

Edit:
A jak mogę sobie wrzucic Awatara... bo coś mi się wiesza Very Happy

??

Edit2:
No i jest Awatar Very Happy

(Staramy się nie pisać kilku postów pod rząd. Funkcja edit jest dobra;) m.)

Naamah

WOKAL! I mjuzik. O kurde. Moje oko wylądowało na ścianie, stopy wyleciały poza granice przyzwoitości. Zauroczona, podobnie jak Madzia, "Konstelacjami"... Niesamowite.

Konop

Jest mi (zapewne tak jak reszcie chłopaków z Orbity) bardzo miło czytac tak ujmujący w swej prawdzie wpis. Dzięki wielkie!

Konop

Ale co wy sądzicie o płycie ludzie? Tak szczerze!!

druantia

no jak to co?! jest re-we-la-cyj-na! tylko moim zdaniem, kiepsko wyprodukowana - wokal powinien być bardziej uwydatniony, momentami zagłuszacie biednego Serwata i go prawie wcale nie słychać.. ale to jest jedyny mankament, do treści tam zawartych nie mam absolutnie żadnych zastrzeżeń Wink

oby następne płyty równie świetne - tego wam i sobie życzę Wink

Konop

Bardzo dziękuję w imieniu całego zespołu Very Happy

druantia

prosze bardzo.. pochwała co prawda wymuszona, ale w 100% szczera.. :]

Naamah

przyłączam się xD. żeby nie było, że to jakaś podlizówa, oczywiście xD.

El Duce

eee tam, no wiec tego, plyta jest elegancka, dobra no i na miejscu, wlasnie cos takiego akurat chce sie mie sluchac Smile

i te flamenco werszyn u-ła-ła-łi-ła! no i tego czekam na wiecej Very Happy

Konop

Rany...czy Wy wiecie, Ludzie jak miło się to czyta !!??

El Duce

Konop

miło - serio Very Happy

perkac

Konopko zaraz popadnie w samozachwyt Very Happy

Z nim trza uważać...